PROJEKT CZAS

Praca metodą projektów otwiera przed dziećmi i  nauczycielem wiele dróg do osiągnięcia celu. Cel dla wszystkich ustalamy wspólnie jednak w jaki sposób dziecko go osiągnie, zależy od jego możliwości, zainteresowań i zaangażowania w projekt. Pomysł na projekt mogę porównać do pudełka, w którym gromadzimy klocki - narzędzia do osiągnięcia celu. Jeśli będą one budziły dziecięcą ciekawość, będą różnorodne i o różnym poziomie trudności, to możemy być pewni, że każde dziecko wyciągnie te klocki, które akurat w tym momencie są mu potrzebne do konstruowania własnej wiedzy. Uważam, że jest to najlepszy sposób do indywidualizowania pracy z dzieckiem. Sposób na pracę we własnym tempie, na różnych poziomach, samodzielnie, a gdy zachodzi taka potrzeba, również z pomocą kolegów, nauczyciela, czasem rodziców.
Projekt Czas w drugiej klasie rozpoczęliśmy od rozmowy i nakreślenia mapy myśli. W ten sposób dowiedziałam się, co moi uczniowie już wiedzą na ten temat, co ich interesuje, w którą stronę chcieliby pójść  i czym się zajmować.
Kolejny krok to ustalenie celów i kryteriów sukcesu. Każdy tydzień nauki zaczynamy od takiej narady i planujemy pracę w podobny sposób. W tym wypadku planowaliśmy cele na dwa tygodnie, ponieważ dzieci powinny znać całość projektu, by móc pracować we własnym tempie.

Tak wygląda nasza tablica z celami i kryteriami sukcesu. Dzieci mogą samodzielnie kontrolować swój postęp w projekcie, czyli obserwują własny proces uczenia się.
 W czasie trwania projektu, na tablicy stopniowo  pojawiają się podpisy dzieci. To znak, że spełniły kryteria sukcesu i osiągnęły cel.
Ja również mam wgląd w proces uczenia się moich uczniów. Codziennie rano rozmawiamy o tym, co już zrobiliśmy, co jeszcze mamy w planie i czego potrzebujemy do osiągnięcia zaplanowanego celu.
Część potrzebnych informacji dzieci zdobywają samodzielnie z różnych źródeł, a niektóre narzędzia dostarczam im ja.
Kiedy rozpracowywaliśmy czasownik i czasy, dzieci robiły notatki na przygotowywanej przeze mnie karcie pracy. Zrobiłam ją sama, ponieważ wiedziałam, że chcę z dziećmi improwizować wędrówkę w czasie i w ten sposób gromadzić potrzebne słownictwo. Informacje zdobyte podczas zaimprowizowanej w klasie zabawy na osi czasu uczniowie mogli przenieść na kartę pracy. Żadna gotowa karta z ćwiczeń nie spełniłaby tego zadania.
W trakcie trwania projektu dzieci zebrały rozmaite informacje i obmyślały sposób ich gromadzenia i późniejszej prezentacji.

Kiedy kończy się projekt, to jest bardzo ważny dzień dla klasy. Świętujemy! 
Najpierw w grupach dzieci przygotowują pytania do quizu. Zamiast sprawdzianu wybieram taką formę podsumowania wiedzy, ponieważ nie przerywam w ten sposób procesu uczenia się. Dzieci nadal się uczą formułując pytania, przypominając sobie czego się nauczyły, słuchając pytań  i odpowiedzi kolegów.
 Na koniec najprzyjemniejszy moment - prezentacja lapbooków, albumów i książeczek wykonanych przez dzieci, czasem z niewielką pomocą rodziców. Każda praca jest inna, jedyna w swoim rodzaju jednak największy sentyment zawsze budzą u mnie te prace, które są trochę krzywe, trochę niestaranne, ale za to zrobione zupełnie samodzielnie.








Na pamiątkę pracy w projekcie powstał filmik, w którym mali autorzy z dumą prezentują swoje prace. 
                      


Komentarze