MNOŻENIE CZY TABLICZKA MNOŻENIA?

Wielu dorosłych utożsamia mnożenie z tabliczką mnożenia, a tabliczka mnożenia wywołuje u niektórych niemiłe skojarzenia. Pamiętam moment z dzieciństwa, kiedy stałam wystraszona pod tablicą myśląc, czy tym razem uda mi się szybko podać wynik mnożenia, bo inaczej będzie wstyd, zła ocena, kompromitacja...
Czy też macie takie wspomnienia?
Dzisiaj wiem, że mnożeniem można się doskonale bawić,bo mnożenie to czynność, o czym niektórzy zdają się zapominać.
  Z doświadczenia wiem, że wiele problemów z matematyką ma źródło w zbyt szybkim przejściu na poziom symboliczny. Dzieci nie rozumieją matematyki, bo nie można jej zrozumieć poprzez liczenie zadań. Liczenie zadań, to końcowy etap, kiedy po zrozumieniu przychodzi pora na zastosowanie swojej wiedzy. Podobnie z tabliczką mnożenia - to końcowy rezultat przygody z mnożeniem,             a zbyt wczesne uczenie się jej na pamięć nie pomaga w zrozumieniu, czym mnożenie jest.
Przygodę z mnożeniem zaczynamy od konkretnych przykładów, które dzieci mogą zobaczyć.Samochody na parkingu mają po 4 koła, ile kół mają 2, 3, 4 samochody?  Później przechodzimy na wyższy poziom - dzieci manipulują żetonami, patyczkami, które w ich wyobraźni stają się ciasteczkami, jabłkami itp.
 Tutaj zabawa w cukiernię: dzieci układają ciasteczka na talerzykach (wyobrażonych) zgodnie z zamówieniem, na przykład 4 razy po 3 ciasteczka. Obliczają potem ile razem ich jest, dotykając każdej trójki licząc po trzy. Bardzo ważne jest używanie sformułowania ...razy po..., bo ono odnosi się bezpośrednio do czynności, którą dziecko wykonuje. Używane przez dorosłych sformułowanie ...pomnożyć przez... jest niezrozumiałe i zbyt abstrakcyjne dla dzieci.
Przez kilka dni układamy patyczki, żetony wymyślając zadania z treścią, rozwiązując je tylko czynnościowo bez zapisywania. Kiedy dzieci zrozumieją działanie, wtedy przechodzimy dopiero na poziom symboliczny. W tym czasie dzieci odkrywają już, że mnożenie to wielokrotne dodawanie tej samej liczby i szybciej można zapisać 4 razy po 3 niż 3+3+3+3.
Kiedy dzieci dobrze rozumieją sens zamiany wielokrotnego dodawania na mnożenie, wtedy zaczynamy uczyć się liczenia po 2, 3, 4 itd. Ta umiejętność pomaga policzyć sobie konkretny iloczyn nie znając tabliczki mnożenia na pamięć.



Liczenie kompleksowe po 2,3, 4 itp. trenujemy w zabawach: podając piłkę w kole i wymieniając kolejne liczby, skacząc, rapując, śpiewając i na wiele innych sposobów


Tutaj zabawa "Pękające sznureczki, bardzo lubiana dzieci.
Dla treningu mnożenia gramy też codziennie w BINGO na mnożenie. Ta gra wymaga tylko małej karteczki, ołówka i pięciu minut, a wyzwala mnóstwo radości.
Wkrótce będziemy grać w różne gry na mnożenie typu Memo, Kabum, loteryjki, puzzle, Piotruś i wiele innych gier, do których potrzebne są łatwo dostępne materiały:  kostki, miary metrowe, karty do gry itp. Dzieci uwielbiają grać w gry, a ja uwielbiam je dla nich tworzyć, bo już wiem, że podczas grania tabliczka mnożenia sama wchodzi do głowy.


Na spotkaniu warsztatowym z rodzicami i dziećmi 29 listopada powstał jeszcze plakat:

Komentarze